Geoblog.pl    Szakirr    Podróże    Ameryka Południowa 2010    Duchom polane
Zwiń mapę
2010
07
lip

Duchom polane

 
Brazylia
Brazylia, Salvador
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 9267 km
 
Na zaspanym lotnisku z rana dostaliśmy na początek podróży niemiłą niespodziankę. Otóż okazało się, że żeby wsiąść na pokład samolotu musimy mieć bilet powrotny z Brazylii. I to samolotowy. Bo wyjazd np. autokarem to się nie liczy jako wyjazd. Moi znajomi – Mocjanowie mieli podobną sytuację, gdy lecieli pół roku temu do Argentyny. I miałam ją na uwadze, ale jakoś odpychałam ją od siebie, uparcie twierdząc, że sytuacja jest „przecież inna”. I podobnie jak oni - żeby polecieć musieliśmy na gwałtu rety kupić bilety powrotne. Może nie tak horrendalnie drogie, ale zawsze droższe niż planowaliśmy. Na wszystko, wywiedzenie się, decyzję, zakup biletu i inne formalności mieliśmy 20 minut. To jest chyba ta magia podróżowania;) Szybkie decyzje, niespodziewanie wydawane pieniądze i poczucie, że „przecież mogło być gorzej” i że „teraz już będziemy wiedzieć":)

Teraz już siedzę w samolocie. Na ekraniku pokazuje naszą pozycję i różne dane na temat naszej wysokości oraz temperatury za oknem. Najbardziej metafizyczna jest kręcąca się kula ziemska z zaznaczoną naszą trasą i małym symbolem samolociku w miejscu, gdzie obecnie się znajdujemy. A znajdujemy się gdzieś nad oceanem między Afryką a Ameryką. Jakoś nie mogę sobie ułożyć w głowie, że nic nie mówiące miejsce na szkolnej mapie czy zakurzonym globusie mogą mieć coś wspólnego z tym, gdzie obecnie i całkowicie fizycznie się znajduję.

----------------------------------------------

Dotarliśmy! I jesteśmy zakochani w Brazylii! Więcej wkrótce. My pijemy wódkę z trzciny cukrowej, a nasi hości Żołądkową Gorzką, duchom polane, witaj Brazylio!
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (9)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (6)
DODAJ KOMENTARZ
ajli
ajli - 2010-07-08 02:14
To o 0.5% procent swiata teraz wiecej;) czytam obrazy. Swietnie piszesz! czekam na wiecej
 
Dorota
Dorota - 2010-07-08 15:36
Oj Olu!!! .. planowanie pierwsza klasa..hmm Podróż logistycznie dopracowana w każdym calu :))) A tak poważnie ...Modzi ,zazdroszczę Wam tej spontaniczności i sięgania chmur - dosłownie i przenośni.
Trzymajcie się .. jedzcie- pijcie coś więcej niż trzcinę cukrową !
Aha ...Wąż Lesława bardzo za Wami tęskni . dostał chyba "choroby sierocej " stuka ogonem w szybę :)))) . I nie wiem jaką mam mu puścić muzykę relaksacyjną .. może Nargal z ochrypłym głosem będzie odpowiedni?!
 
Mocjanowie
Mocjanowie - 2010-07-08 23:50
Naszą sprawę właśnie skierowaliśmy do Federacji Konsumentów, damy znać jak będą jakieś dobre wieści;)
 
Ola
Ola - 2010-07-09 03:50
pani Dorotko, my tu jesteśmy przecież na wczasach odchudzających, a dieta trzcinowa jest chyba najlepszą z diet;) żarcik, odżywiamy się dobrze, brazylijsko, owocowo, a nasi gospodarze nie pozwalają nam być głodnymi. Leszek zaś tak okazuje swoje szczęście, jest podniecony nowym miejscem i nowymi towarzyszami, że z radości sobie ogonkiem postukuje. Proszę mi wierzyć, znam jego reakcje, znamy się już trochę.
 
Ola
Ola - 2010-07-09 03:52
Mocjany, nie myślałam, żeby się tym zainteresować, mam nadzieję, że coś osiągnięcie! Nie takie sprawy już wygrywano w historii światowego prawa! Dajcie znać jak coś! A i obawiam się, że zobaczymy się dopiero w Warszawie, a nie w Boskim Buenos!
 
Ola
Ola - 2010-07-09 03:53
Ilja, w tych procentach jest coś magicznego! Świat wtedy staje się bardziej do ogarnięcia. Kolejny genialny wynalazek na geoblog.pl Piwo temu, kto to wymyślił.
 
 
Szakirr
Aleksandra S.
zwiedziła 7.5% świata (15 państw)
Zasoby: 103 wpisy103 67 komentarzy67 893 zdjęcia893 1 plik multimedialny1
 
Moje podróżewięcej
05.07.2010 - 25.07.2010