Ateny chcac odkupic grzechy swej niewdziecznej matki ofiarowaly nam brzmiace jak miod i ambrozja dla naszych uszu slowa: darmowa rezerwacja oraz darmowe wejscia do wszystkich muzeow i zabytkow dla studentow z UE. Tak powinno byc w kazdym miescie. Dzien przesiakniety metafizycznym odczuciem stapania po historii. Rozpoczety na Akropolu, zakonczony wieczorna kapiela w Morzu Egejskim i gangiem dwudziestu kotow. I masa atrakcji po srodku. Z zupelnie przypadkowo napotkanym polskim sklepem z miesem oraz sprzedawca z Plocka. Z zabawa z ochrona w muzeum archeologicznym, ktora nie pozwalala robic pozowanych zdjec przy rzezbach. I wielkim WTF dla Christosa, ktory ni w zab nie zrozumial naszego mitologicznego wpisu na jego scianie dla Couch Surferow )bedzie do zobaczenia w galerii) O Christosie w jakims zbiorczym podsumowaniu o CS.