Geoblog.pl    Szakirr    Podróże    INTERRAIL TRIP 2008 - babski wypad na południe Europy    Slyszysz rap? to marsylska mafia...
Zwiń mapę
2008
01
wrz

Slyszysz rap? to marsylska mafia...

 
Francja
Francja, Marseille
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 6935 km
 
... wracaja z portu po udanej transakcji kupna 5 kilogramow heroiny

Dzisiaj podczas gdy Ewa wlasnie jadla sniadanie na balkonie, ktorego nie ma, trzymajac w jednej rece kawe, w jednej papierosa, w jednej telefon, zadzwonila mama Ewy. Ucieszyla sie, ze jestesmy w Marsylii, gdyz Marsylia ma dluga i bogata tradycje... mafijna i szmuglerska. Mafia byla dzis wszedzie. Podziwiala podwieszone pod sufitem stateczki w kosciele Notre Dame de la Garde. Filowala na nas oczami kota z balkonu jednej z luksusowych will. Opalala sie obok toples na plazy. Jadla obok nas hamburgery z frytkami w ulicznym barze z brudna cerata w kwiaty na stole. A tak na marginesie - hamburgery kosztowaly z frytkami 2,50 na leb i byly tak dobre jak te z Hard Rocka. Tylko w zdrowszym rozmiarze i cenie. Marsylia nie jest tak droga jak Paryz. I zupelnie inna klimatem. Ale to w koncu 650 kilometrow. Albo jak kto woli 3 godziny TGV.

Dzis u Kevina kolejne rotacje. Marie pojechala do Barcelony, a powrocie drzwi otworzyli nam Robert i jego kolezanka z Gorlitz. Pilismy Sangrie, gralismy w tybetanska gre przypominajaca pchelki, ale wymagajaca drewnianego stolu i drewnianego osprzetu. I siedzielismy na dachu, uwazajac, zeby przypadkiem nie zatrzasnac okna. Jedynej drogi powrotnej. To moglo by byc ciekawe: dwie Polki, dwojka Niemcow i Francuz utknieci na dachu kamienicy w centrum Marsylii przezyli zywiac sie golebiami. To moglby byc calkiem niezly material na opowiadanie. Albo film z gatunku ambitnych komedii. I krok milowy dla stosunkow polsko-niemieckich. Moze na rok przestalibysmy rytualnie zabijac Niemcow w rekonstrukcji bitwy pod Grunwaldem.

Zlote spostrzezenia: nad Marsylia tez sa takie same gwiazdy jak nad Polska.

A balkon byl spadzisty i dachowkowy. Najbardziej dachowy dach kamienicy, jaki mozna sobie wyobrazic. A wejscie i wyjscie wcale nie takie proste, bo przez male strychowe wysoko usytuowane dachowe okienko. Okienko, ktore grozilo takimi siniakami jak u Marie. Albo zablokowaniem sie Roberta. Ale pokonalismy je wspolnie. To tez dobry matrerial na opowiadanie.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (11)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
Szakirr
Aleksandra S.
zwiedziła 7.5% świata (15 państw)
Zasoby: 103 wpisy103 67 komentarzy67 893 zdjęcia893 1 plik multimedialny1
 
Moje podróżewięcej
05.07.2010 - 25.07.2010